środa, 31 grudnia 2014

Słowacja na święta i nie tylko....

Święta Bożego Narodzenia i Sylwester 2014 spędziliśmy na Słowacji, spokój , odpoczynek a przedewszytkim piękne tereny pomimo braku śniegu wynagrodziły ten fakt.




















piątek, 14 listopada 2014

Zamek Orawski - Słowacja

Zamek Orawski  jest uważany jako jedna z najpiękniejszych twierdz średniowiecznych na Słowacji, góruje nad miejscowością o nazwie Orawskie Podzamcze. Wznosi się na skale, 112 metrów nad lustrem rzeki Orawy. Najwyższa część zamku, cytadela, jest zarazem najstarszą, z dolnego zamku wiedzie do niej 880 schodów. Stanowił on niegdyś twierdzę graniczną na północy Węgier, chronił szlak handlowy do Polski i był centrum administracyjnym Orawy. Zamek rozpoczęto budować w roku 1241. Swój obecny wygląd zyskał w 1611 roku. Był pierwotnie wybudowany w stylu romańskim i gotyckim, potem został przebudowany na renesansowy i neogotycki. Teren zamkowy to interesujący kompleks budynków, który tworzą dolny, średni i górny zamek.


Zwiedzanie rozpoczyna się stromym podejściem przez renesansową bramę, za którą rozciąga się dziedziniec dolnego zamku. Nieco wyżej znajduje się drugi dziedziniec z okazałymi zabudowaniami średniowiecznego zamku, gdzie umieszczono najciekawsze ekspozycje między innymi: meble, wyposażenie, portrety. Do nowszych należy kolekcja etnograficzne oraz archeologiczne. Pokazane są m.in. archeologiczne znaleziska z epoki brązu i czasów rzymskich. Z tarasów widokowych, jak i z platform prowadzących na górny zamek roztacza się piękny widok na Orawskie Podzamcze, część Orawy oraz na Tatry Zachodnie, Pasmo Choczańskie i Wielką Fatrę.















czwartek, 2 października 2014

Budapeszt w cztery dni

Budapeszt w cztery dni czy można wszytko zobaczyć na pewno nie, lecz najważniejsze miejsca na pewno tak  :), Budapeszt zwiedzaliśmy we wrześniu tego roku pogoda dopisała co też było zaletą. Nocowaliśmy w małym hoteliku, czy polecam , hmm jeśli czegoś lepszego nie znajdziecie to na pewno tak;) . Kwatera kosztowała 15 euro od osoby. Ogólnie nie było najgorzej, pokoje trochę ciasne jak dla dwóch osób, trzeba się meldować przy każdym wyjściu, ale nocne nasze wyjścia na focenie i zwiedzanie jakoś było przyjęte;)


Kiedy pierwszej nocy wyjechaliśmy na miasto naszym oczom ukazał się piękny nocny widok na Budapeszt i Dunaj, przyznam iż dech zaparł na ten widok.







A teraz trochę fotek za dnia widok na zamek, parlament, i całe miasto. Jak dla mnie na pewno warto odwiedzić Budapeszt choćby przejazdem.